Nie tylko San Pietro
- am
- 18 lip 2021
- 1 minut(y) czytania
Bardzo dobra książka, brakowało mi takiego pisania o Włoszech. Mam wrażenie, że w tekstach i filmach o Italii dominują dwa podejścia: skupienie na pięknie, zabytkach i kulturze, nierzadko opakowane w dość natchnioną i poetycką narrację bezgranicznego zachwytu, albo koncentracja na brudnym świecie mafii i porachunków gangsterskich. A Włochy mają wiele twarzy, jak każdy kraj. Chociaż wydawało mi się, że znam go już nieźle, Piotr Kępiński pokazał mi rzeczy, o których nie wiedziałam. Separatystyczne tendencji Sardynii, która marzy o przyłączeniu się do Szwajcarii, rzymski modernizm niekoniecznie związany z Mussolinim, handel narkotykami na rzymskich cmentarzach, Matera – miasto wykute w kamieniu, które niegdyś było wstydem całego kraju, a teraz przyciąga turystów. Rzym widziany z perspektywy zwykłego mieszkańca jako brudne i zaniedbane miasto, którego powietrze wywołuje choroby skóry. Czy to całkowicie gorzki obraz Włoch? Nie, to po prostu trzeźwe podejście do tego kraju, kultury i mieszkańców, bez idealizowania, ale też bez wyraźnej krytyki, a ze szczególnym naciskiem na interesujące i mało znane aspekty Włoch. Kiedy skończyłam, żałowałam, że ta książka nie jest dwa razy grubsza.
Piotr Kępiński, „Szczury z via Veneto”, wyd. Czarne, 2021

Comments